środa, 26 marca 2008

Witajcie!

Głęboki wdech. Ruszam. Oddaję w Wasze ręce mojego bloga.

Będę na nim pokazywać Wam aktualne efekty mojej pracy. A właściwie współpracy bo każda sesja jest inna. Zależy nie tylko od tego, kto stoi za obiektywem, ale także od tego, kto stoi (albo leży bo stać jeszcze nie umie:)) przed nim. Każda sesja to przygoda. Całkiem nowa, inna, fascynująca.

No to co? Edit.


Pierwsza sesja Kasi i Tomka. I małej Hani w wersji inside. Sesja trwała długo, ale było bardzo radośnie. Oto efekty.